Wydarzenia

Wielki protest pod ratuszem w Warszawie. Manifestujący mają konkretne żądania

2024-02-22 14:48

W czwartek, 22 lutego pod ratuszem w Warszawie odbył się protest kupców z Marywilskiej. Manifestujący mają konkretne postulaty - chcą przede wszystkim obniżenia czynszu za najem boksów handlowych. Do mediacji w sprawie dojdzie już 1 marca.

Marywilska 44. Protest kupców

Przed ratuszem na placu Bankowym protestował tłum kupców. Większość stanowili Wietnamczycy, choć nie brakło również polskich najemców. Wszyscy mieli ze sobą pomarańczowe bandanki - kolor stowarzyszenia, które założyli - a także biało-czerwone flagi. Na dużych, również pomarańczowych banerach, napisane były m.in. hasła: "Precz z wyzyskiem", "Precz z oszustwem", "Marywilska jest nasza", a na plakatach: "Tak dla pracy" i "Walczymy o naszą godność".

- Jesteśmy tu, bo domagamy się od miasta jakieś interwencji w naszej sprawie - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa stowarzyszenia Prawdziwa Marywilska i jednocześnie najemczyni, Danuta Sornat-Kot. Przekazała, że na pierwszej manifestacji spotkali się z wiceprezydentem Warszawy Tomaszem Bratkiem, który obiecał spotkanie mediacyjne między zarządem Marywilskiej a najemcami.

Zaznaczyła, że przez trzy tygodnie nikt się z nimi nie kontaktował. - Dopiero po ogłoszeniu drugiego - dzisiejszego - strajku otrzymaliśmy zaproszenie na spotkanie 1 marca - dodała.

- Obawiamy się, że to spotkanie nie rozwiąże naszych problemów, natomiast my już byśmy chcieli konkretów. Dlatego zapytaliśmy się pisemnie i mailowo, czego miałoby dotyczyć to spotkanie. Czy ratusz spotkał się z zarządem spółki Marywilska 44 i czy spotkanie 1 marca będzie spotkaniem trójstronnym - zaznaczyła.

Wyjaśniła, że kupcy walczą o obniżkę czynszu, który jest nieadekwatny do cen rynkowych. - Za boksy 30-metrowe w zależności od lokalizacji płacimy od 5 do 9 tys. zł. To olbrzymie koszty przy małej ilości klientów - przekazała. Wyjaśniła, że protest nie ma związku z preferencjami politycznymi. - Nieważne, kto byłby prezydentem Warszawy, i tak byśmy tu przyszli protestować - dodała.

Będą mediacje ws. Marywilskiej

Zastępca rzecznika stołecznego ratusza Jakub Leduchowski powiedział, że spotkanie mediacyjne z przedsiębiorcami oraz przedstawicielami spółki zostało zaplanowane na 1 marca. - Mamy nadzieję, że obie strony zgodnie z zapowiedziami na tym spotkaniu się pojawia. Gorąco do tego zachęcamy. Należy pamiętać, że miasto nie jest stroną w tym sporze. Chcemy jednak pomóc rozwiązać problem, zachęcamy do dialogu. Podczas poprzedniego protestu wiceprezydent Tomasz Bratek zobowiązał się zorganizować takie spotkanie w ciągu miesiąca i z tej obietnicy się wywiązał - podkreślił.

Poszliśmy do Lidla i Biedronki w Warszawie. Klienci są w szoku, mówią tylko o jednym