Ciało młodego mężczyzny na ulicy Pankiewicza 4 - taka informacja pojawiła się w warszawskich mediach w środę, 18. maja. Zwłoki miały zostać znalezione nad ranem. Jak informuje Gazeta Stołeczna, makabrycznego odkrycia dokonał ochroniarz śledzący widok z kamery monitoringu innego budynku. Na miejsce wezwał ratowników medycznych. Niestety, lekarz, który z nimi przyjechał, stwierdził zgon. Do denata przysłano też policję, lecz mundurowi do tej pory nie udzielili wielu informacji. Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji przekazał mediom tylko tyle, zmarły był obywatelem Polski. Mężczyzna leżał niedaleko jednego z klubów nocnych, ale nie wiadomo, czy wcześniej był gościem lokalu.
Polecany artykuł:
Kolejna śmierć na ulicach Śródmieścia
Sprawa denata przy ul. Pankiewicza to kolejny w ostatnich dniach przypadek śmierci na ulicy w Śródmieściu. W niedzielę, 8. maja doszło do zabójstwa na Nowym Świecie. Grupa mężczyzn pobiła i kilkukrotnie zraniła ostrym narzędziem 29-latka. Ofiara zmarła na skutek obrażeń. Sprawcy wciąż są poszukiwani.