Przedszkola i żłobki w Warszawie wciąż zamknięte
Stołeczne przedszkolaki zostaną w domach dopóki minister zdrowia nie zagwarantuje, że są bezpieczne. Według urzędników wytyczne dotyczące przygotowania przedszkoli i żłobków na przyjęcie maluchów są niejasne i za mało szczegółowe. Prezydent Rafał Trzaskowski zadeklarował, że otworzy placówki dopiero, kiedy rząd potwierdzi że w Warszawie minął szczyt zachorowań i nie ma już zagrożenia epidemicznego.
- My się przez cały czas przygotowujemy. Kiedy rząd weźmie na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci, my będziemy gotowi żeby te rekomendacje wcielać w życie, choć oczywiście na to też potrzeba czasu - mówi Prezydent Rafał Trzaskowski.
Miejskie przedszkola i żłobki czekają na sygnał od władz miasta i dwoją się i troją by sprostać nowym wymogom sanitarnym. Co wcale nie jest proste, bo mnożą się pytania i wątpliwości.
- To że mamy płyn do dezynfekcji to jest jedna rzecz. A druga, to jak często mamy dezynfekować? Jak wytłumaczyć dzieciom żeby nie przekazywały sobie zabawek? Zabierać po każdej zabawie klocki i dezynfekować? - mówi dyrektor przedszkola nr 16 Beata Mizerska.
Dodaje, że choć cały personel czeka na powrót dzieci, to będzie to możliwe tylko, gdy uda im się zagwarantować pełne bezpieczeństwo.