Wczoraj na cmentarzu w Pliszczynie miało dojść do bójki. Policja ustala szczegóły zdarzenia

i

Autor: zdjęcie ilustracyjne pixabay/Fleimax Wczoraj na cmentarzu w Pliszczynie miało dojść do bójki. Policja ustala szczegóły zdarzenia

Z Warszawy

Strzelanina na warszawskiej Białołęce. Policjanci ruszyli w pościg

2025-01-31 8:11

W czwartek, 30 stycznia, około godziny 20 padły strzały w kierunku nieoznakowanego radiowozu, który jechał ulicą Pomorską na warszawskiej Białołęce. Policjanci z wydziału kryminalnego od razu ruszyli za napastnikami w pościg. Zatrzymano trzy osoby. Policjanci znaleźli przy nich maczetę, pistolet gazowy i siekierę.

Białołęka: strzelanina i pościg za samochodem

Do zdarzenia doszło około godziny 20:00 w czwartek, 30 stycznia. Policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI prowadzili czynności służbowe przy ulicy Pomorskiej. Nagle w kierunku nieoznakowanego radiowozu padły strzały z broni gazowej. Policjanci ruszyli w pościg za audi A3, którym poruszali się napastnicy. Po krótkim czasie funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn - wszyscy są obywatelami Polski.

Mundurowi zabezpieczyli także siekierę, pistolet gazowy, maczetę i audi, którym uciekali mężczyźni. Nikt nie poniósł obrażeń w wyniku tego zdarzenia. Policja podała także oficjalny komunikat o pościgu na swoim profilu na X.

W ostatnim czasie doszło do wielu ataków w regionie

W zeszłym tygodniu było głośno o napaści na ratownika medycznego w Siedlcach, który zmarł od ciosu zadanego nożem w klatkę piersiową. Zaatakował go mężczyzna, któremu udzielał pomocy. Jak wyszło z badań, w chwili zdarzenia miał 2 promile alkoholu. 30 stycznia odbył się pogrzeb ratownika medycznego w jego rodzinnych stronach. Na miejsce przyjechali także medycy z innych części Polski, m.in. ze Śląska. To nie pierwsze takie tragiczne zdarzenie, do którego doszło na służbie. W listopadzie zeszłego roku na warszawskiej Pradze przy ulicy Inżynierskiej doszło do strzelaniny. W jej wyniku policjant postrzelił swojego kolegę, który później zmarł.

Niedawno policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 43-letniego mężczyznę, który zaatakował nożem trzech mężczyzn. W ubiegłym tygodniu mundurowi otrzymali informację ze szpitala, że trafili do nich pacjenci z ranami ciętymi. Z zeznań pokrzywdzonych wynikały sprzeczne ze sobą informacje, jednak wspólne dla nich było to, że sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Policjanci bardzo szybko dotarli do sprawcy. Okazało się, że nie było to jedyne zdarzenie z jego udziałem. W połowie stycznia 43-latek pobił znajomą pięścią w twarz. Teraz grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Atak na ratowników medycznych w Siedlcach:

Kulisy wielkiej obławy w Al. Jerozolimskich. Dramatyczny pościg za złodziejami samochodów