"Podejrzany figurant z siekierą błąka się po kampusie"
W środę, późnym popołudniem na terenie kampusu głównego UW doszło do niewyobrażonej zbrodni. 22-latek wszedł na teren z siekierą i zaatakował nią jedną z pracownic (portierkę). Kobieta zginęła na miejscu. Następnie mężczyzna poważnie ranił strażnika uczelni, który podjął interwencję. W obezwładnienie go włączyły się na szczęście inne osoby - w tym obecny na kampusie, w związku z wizytą ministra Adama Bodnara, funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa.
Jak nieoficjalnie ustalił SE, na kilka minut przed atakiem na studenckich grupach w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się pierwsze ostrzeżenia o niebezpiecznym mężczyźnie. O godzinie 18:44 jeden z użytkowników napisał: "Prośba, żeby na siebie uważać, bo podejrzany figurant z siekierą błąka się po kampusie. Drzwi od sali są zamknięte, więc gdyby ktoś się spóźnił, proszę pukać".
Początkowo wydawało się, że to niegroźny incydent, jednak wkrótce okazało się, że zagrożenie jest jak najbardziej realny, a mężczyzna dopuścił się straszliwej zbrodni.
„Ten chłopak spokojnie chodził z siekierą w ręku wokół ciała ofiary” - relacjonował jeden ze studentów, który miał być świadkiem całej sytuacji.
W sieci szybko zaczęły też krążyć filmiki przedstawiające całe zajście, sprawcę i jego ofiarę, ale studenci apelują, aby nie ulegać taniej ciekawości i z szacunku do zmarłej pracownicy UW nie przekazywać ich dalej. Jak przekazał w czwartek rektor UW, zamordowana kobieta miała 53 lata, była żoną i matką trójki dzieci.
Rektor UW ocenił, że zbrodnia, do której doszło w środowy wieczór, to najgorsze wydarzenie, jakie miało miejsce w historii tego uniwersytetu po II wojnie światowej.
Kim był sprawca ataku na kampusie UW? Co o nim wiemy?
Jak się okazało po zatrzymaniu, sprawcą zbrodni na UW okazał się student tej uczelni - konkretnie 22-letni Polak, który na Uniwersytecie Warszawskim studiował na trzecim roku prawa. To wywołało wśród studentów jeszcze większe zaskoczenie i przerażenie.
Na razie nie wiadomo jakie były motywy sprawcy, w czwartek po południu w prokuraturze mają się odbyć czynności procesowe z jego udziałem - w tym przesłuchanie. Na późniejszej konferencji prasowej śledczych powinniśmy poznać bliższe szczegóły zbrodni, która wstrząsnęła Warszawą.
Kampus UW dzień po zbrodni: