W czwartek, 3 lipca w godzinach wieczornych doszło do ogromnego pożaru w Ząbkach (pow. wołomiński). Płonął wielorodzinny budynek mieszkalny przy ul. Powstańców, na miejscu pracowało kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej, wspomaganych przez policję oraz ratowników medycznych.
Przypomnijmy, że dzień po pożarze Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo w sprawie. Śledczy przesłuchali już ok. 150 osób, rozpoczęli także oględziny budynku. Od 5 lipca mieszkańcy mogli jednorazowo powrócić do swoich mieszkań na niższych piętrach, by zabrać z nich najpotrzebniejsze rzeczy.
Pożar w Ząbkach - policja podsumowała dotychczasowe działania
Jak przekazali mundurowi z KSP, tuż po uzyskaniu informacji o tym, co dzieje się w Ząbkach, Komendant Powiatowy Policji w Wołominie ogłosił alarm dla wszystkich funkcjonariuszy tej jednostki. Policjanci (również z innych jednostek garnizonu stołecznego) natychmiast ruszyli na miejsce, a w szczytowym momencie pracowało ich tam około 200. Początkowo zajmowali się przede wszystkim dbaniem o bezpieczeństwo ewakuowanych, niedopuszczaniem do budynku osób postronnych oraz oczywiście umożliwieniem pozostałym służbom sprawnego przejazdu na akcję.
"Przez kolejne dni kontynuowane były czynności pomocowe, jak i procesowe, polegające między innymi na przesłuchaniach świadków, oględzinach budynku z zewnątrz oraz klatek schodowych, jak również umożliwieniu mieszkańcom wejścia do swoich lokali, by mogli zabrać z nich najpotrzebniejsze rzeczy. W najbliższych dniach niektóre z czynności będą kontynuowane" - zaznaczyli funkcjonariusze w komunikacie.
Przedstawiciele Komendy Stołecznej Policji podkreślili również, że mundurowi pozostaną przy spalonym budynku tak długo, jak będzie trzeba. Wszystko po to, aby wykonać czynności niezbędne do ustalenia przyczyn pożaru oraz zapewnić bezpieczeństwo przebywającym na miejscu osobom. W działania w Ząbkach zaangażowani są funkcjonariusze z KSP, Oddziałów Prewencji Policji w Warszawie, Komend Rejonowych oraz Komendy Powiatowej Policji w Wołominie.
Zdjęcia udostępnione przez mundurowych znajdziecie w galerii:
