To rondo w Warszawie świętuje swoje 60. urodziny. Należy do najbardziej ruchliwych w mieście

2025-10-06 11:14

To jeden z najważniejszych punktów na komunikacyjnej mapie Warszawy. Położone na pograniczu dwóch dzielnic: Śródmieścia i Woli, rondo ONZ stanowi komunikacyjny pomost łączący ważne arterie miasta zarówno w osi wschód-zachód, jak i północ-południe. Miejsce to oddano do użytku dokładnie 60 lat temu.

60 lat słynnego ronda

Ze względu na swe strategiczne położenie w samym centrum miasta, rondo ONZ stanowi jeden z najbardziej ruchliwych punktów na mapie stolicy Polski. Nie wszyscy wiedzą, że miejsce to powstało w obecnym kształcie dopiero po II wojnie światowej. Pierwszym przełomem było przedłużenie ulicy Świętokrzyskiej do powstającej wówczas nowej arterii im. Marchlewskiego (dziś aleja Jana Pawła II), co stało się faktem w 1955 roku. Wcześniej Świętokrzyska kończyła się na wysokości ulicy Bagno, a w miejscu obecnego ronda istniała gęsta zabudowa kamieniczna.

Kolejnym ważnym momentem było uruchomienie na ówczesnym skrzyżowaniu czwartego kierunku - stało się to w grudniu 1963 roku, gdy do tego miejsca przebito ulicę Prostą, czyli przedłużenie ulicy Kasprzaka.

Samo rondo oddano do użytku dokładnie 5 października 1965 roku. Swoją nazwę to okrężne skrzyżowanie zyskało jednak dopiero w październiku 1986. Patronem tego miejsca stała się wówczas Organizacja Narodów Zjednoczonych.

Kolejny ważny moment w historii tego miejsca przypadł już na XXI wiek, gdy w pierwszej połowie lat 10. trwały tu prace nad budową drugiej linii warszawskiego metra M2. Dobiegły one końca 8 marca 2015, gdy uroczyście otwarto siedem pierwszych stacji metra, a wśród nich właśnie tę usytuowaną pod skrzyżowaniem o nazwie Rondo ONZ.

To był kolejny impuls rozwojowy dla tego i tak już prężnie rozwijającego się miejsca na mapie Warszawy.

Co dookoła ronda?

Samo rondo, którym dziennie przejeżdża tysiące aut i jeszcze więcej pasażerów warszawskiej komunikacji miejskiej to jedno, ale równie ciekawe jest jego otoczenie.

Nie da się ukryć, że rondo ONZ należy do miejsc w stolicy najmocniej zdominowanych przez wysokościową zabudowę, a zwłaszcza przez biurowce i siedziby wielkich korporacji. W tym kontekście warto wspomnieć przede wszystkim o potężnym biurowcu - Rondo 1. 192-metrowa konstrukcja oddana do użytku w 2006 roku jest jedną z wyższych w Warszawie i zdecydowanie dominuje nad skrzyżowaniem, tworząc niezwykły, nowoczesny klimat tego miejsca. Daje się to odczuć zwłaszcza po zmroku, gdy tysiące rozświetlonych świateł w okolicznych biurowcach przypominają do złudzenia wielkie światowe aglomeracje takie jak Nowy Jork.

Zgoła odmienne wrażenia można mieć po przeciwnej, wolskiej stronie ronda, gdzie z kolei w oczy rzuca się ostatnia pozostałość po przedwojennej, kamienicznej zabudowie tej okolicy. Kamienice przy Ciepłej 3 i Twardej 28 są obecnie w opłakanym stanie i na razie nie zanosi się na szybką zmianę tego stanu rzeczy. Obie są wpisane do rejestru zabytków, zatem rozbiórka nie wchodzi w grę. Na początku tego roku informowaliśmy, że miasto przymierza się do sprzedaży tych nieruchomości, a nabywca musiałby zachować ich historyczny charakter przekształcając prestiżowe działki do swoich celów. Jednak od tego czasu sprawa znów stanęła w miejscu.  

Równie ciekawie jest w kolejnym narożniku ronda ONZ, gdzie od lat mówi się o planowanej rozbiórce 103-metrowego wieżowca Ilmet pochodzącego z lat 90. Na działce może powstać nowa, blisko 200-metrowa wieża, która dopełni wysokościowy charakter ronda ONZ, jednak wszelkie prace blokuje lokalizacja w budynku ośrodka wsparcia dla uchodźców z Ukrainy.

Zobacz rondo ONZ i jego sąsiedztwo w galerii zdjęć:

Kamienica bez okien w Warszawie. Stoi w centrum miasta pośród wieżowców. Zostanie wyburzona?