Ukraińscy juniorzy uratowani! Będą trenować w Warszawie

Jak trafili do Polski?

Z zawodnikami do Warszawy miał przyjechać także ich trener, ale nie udało mu się przekroczyć granicy. Do Polski dotarło ich już dziewięciu. Dojedzie jeszcze dwóch. Mieszkają w bursie na Bielanach, w pomoc był zaangażowany urząd dzielnicy. Najważniejsi jednak w tej akcji byli członkowie Turbo Football Academy. Jednym z organizatorów pomocy był Grzegorz "Gabor" Jędrzejewski, właściciel akademii oraz prowadzący program Turbo Kozak w Canal+Sport.  - Dowiedziałem się na Twitterze, że jest taka drużyna i że potrzebują ratunku. PZPN dopuszcza gości z Ukrainy - skrócone są formalności, a drużyny z Ukraińcami nie muszą mieć jednolitych strojów. Na razie chłopcy trafią do naszej najstarszej drużyny, ale kilku jest już za starych na naszą akademię. Poszukuję dla nich alternatywy, rozmawiałem już z jednym z warszawskich klubów. Trenerzy chcą ich zobaczyć w treningu. Ich mamy nas zapewniały, że możemy być spokojni o poziom sportowy. Niektórzy byli na konsultacjach w Dynamie Kijów i ten zasłużony klub był nimi zainteresowany. Co do naszej akademii, to jestem spokojny o ich przyjęcie. Mamy już kilku chłopaków z Ukrainy - mówi Jędrzejewski.

Piłka lekiem na zło

- Gra w piłkę ma przede wszystkim pomóc im zapomnieć o okrucieństwie wojny, jakiego doświadczyli w Ukrainie - mam nadzieję, że kontakt z piłką im pomoże. Z informacji z dzielnicy wiem o dzieciach, które 3 dni po przyjeździe do Warszawy chodziły cały czas w kurtkach. To dlatego, że ich mamy w Ukrainie mówiły "nie zdejmuj kurtki, bo w każdej chwili może się zdarzyć, że będziemy opuszczać dom. To zapada w pamięć, tak samo przeloty samolotów. Podczas spotkania z mamami poleciały łzy. Mówiły, że uciekały tyle lat i się w końcu udało. To są osoby z Donbasu. Ich historia wykracza poza piłkę, ale jeśli piłka może im pomóc, to my tej pomocy chcemy im udzielić - tłumaczy Jędrzejewski.

W poniedziałek zawodnicy odbyli pierwszy trening na warszawskich boiskach.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!