Zatrzymany w rękach policji

i

Autor: mokotow.policja.gov.pl Zatrzymany w rękach policji

Ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Wpadł przez przypadek

2022-08-05 12:27

Być może 25-latkowi jeszcze długo udawałoby się unikać kary za popełnione przewinienia. W wyniku wypadku drogowego musiał się jednak skonfrontować z policjantami i nie zdołał uciec przed odpowiedzialnością.

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia wypadku. Policjant wydziału ruchu drogowego stołecznej komendy został skierowany na al. Niepodległości, gdzie miała miejsce kolizja. Po zabezpieczeniu, miejsca zdarzenia i na podstawie relacji świadków, funkcjonariusz ustalił, że kierujący autem po zaparkowaniu pojazdu nie zachowując należytej ostrożności, otworzył drzwi w chwili, kiedy przejeżdżał obok niego inny samochód. 25-latek naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego, gdyż nie upewnił się, że tą częścią drogi może poruszać się pojazd. Drugie auto miało widoczne uszkodzenia na drzwiach. Potwierdzały one, że doszło do wypadku. 25-latek nie przyznawał się jednak do swojej winy. Zaprzeczał też, że kierował pojazdem. Wkrótce wyszło na jaw, dlaczego tak bardzo wzbraniał się przed uznaniem sprawstwa.

11. Rocznica śmierci Andrzeja Leppera. Tak wygląda jego grób

Unikał odsiadki i jeździł pomimo zakazów

Policjant przeprowadził czynności sprawdzające. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany dwoma nakazami doprowadzenia do aresztu śledczego w Warszawie. Miał odsiedzieć dwa tygodnie w areszcie, lub zapłacić 600 zł grzywny. Ale to nie koniec. Na kierowcy ciążyły dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Od kilku miesięcy ukrywał się też przed wymiarem sprawiedliwości. Trafił na komendę, gdzie spędził noc w areszcie. Następnego dnia przyznał się do zarzutu spowodowania kolizji oraz niestosowania się do orzeczonych środków karnych. Ostatecznie wybrał opcję opłaceniu kary grzywny, po czym został zwolniony. Nie oznacza to jednak końca jego kłopotów. Mokotowska prokuratura prowadzi w jego sprawie postępowanie za jazdę pomimo zakazów. Za to przestępstwo grozi 5 lat więzienia.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!