W sobotnią noc na Pradze-Północ strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego zostali wezwani na ulicę Jasińskiego, gdzie miały od dłuższego czasu stać dwa samochody z włączonymi silnikami. Funkcjonariusze rzeczywiście zastali tam pojazdy, ale też robotników prowadzących w tym miejscu prace wodociągowo-kanalizacyjne.
Pijany mężczyzna ugryzł strażnika miejskiego
- W trakcie interwencji do strażników podszedł nietrzeźwy mężczyzna, który zachowywał się agresywnie i wulgarnie zaczął obrażać funkcjonariuszy. Jego agresja wzmogła się, gdy strażnicy poprosili go o dokumenty - zrelacjonowały przebieg wydarzeń służby prasowe SM. Dodały, że patrol ostrzegł mężczyznę o możliwości zastosowania środków przymusu bezpośredniego, ale nie zrobiło to na nim wrażenia – nadal był wulgarny i wymachiwał rękami.
Strażnicy obezwładnili mężczyznę. Wezwali też patrol policji, który zdecydował o przewiezieniu zatrzymanego do komisariatu. Niestety, w tym momencie doszło do aktu przemocy.
Czytaj również: Miał 3 promile alkoholu w organizmie. Zatrzymał go policjant po służbie
- Podczas umieszczania agresora w radiowozie jeden ze strażników został przez niego boleśnie ugryziony w łydkę - przekazała Straż Miejska. Komunikat w tej sprawie zilustrowano zdjęciem łydki funkcjonariusza i krwawego odcisku szczęki agresora.
Straż Miejska poinformowała też, że odpowie on nie tylko za znieważenie, ale i za naruszenie nietykalności funkcjonariusza.
Zobacz bohaterską akcję strażaków, którzy uratowali młodego samca sarny: