Po kilkudziesięciu latach Kapitan Żbik znów na tropie! Komiksowego bohatera z PRL-u wskrzesili artyści Teatru Syrena, którzy przygotowują się do premiery musicalu "Kapitan Żbik i Żółty Saturator". Spektakl, który zobaczymy na scenie nie jest adaptacją konkretnego zeszytu o przygodach Żbika, a historią napisaną specjalnie na potrzeby teatru.
- Po Warszawie lat 70. grasuje zagraniczny szpieg planujący akcję dywersyjną, mającą zakłócić obrady zjadu KCPZPR. Porucznik Ola, ale przede wszystkim kapitan Żbik podejmują wysiłki, aby temu zapobiec - mówi reżyser musicalu "Kapitan Żbik i Żółty Saturator", Wojciech Kościelniak.
Dodaje, że w podróży w czasie do lat świetności Kapitana Żbika pomogą dekoracje przypominające o najsłynniejszych stołecznych budynkach lat 70. oraz muzyka nawiązująca do tej z minionej epoki. Reżyser zapewnia jednak, że spektakl nie idealizuje ani minionej epoki, ani głównego bohatera.
- Z jednej strony był to powiew zachodu, nowość i pierwszy komiks w Polsce - choć wtedy nazywało się to kolorowymi zeszytami. Z drugiej, był to kapitan milicji obywatelskiej i ktoś może powiedzieć, że aparatczyk. To postać bardzo niejednoznaczna, przez co fascynująca mnie w pracy scenicznej - dodaje Kościelniak.
Uroczysta premiera w Teatrze Syrena już 29 lutego. Więcej informacji na temat spektaklu znajdziecie na stronie Teatru Syrena.