Ci złodzieje nie mieli sobie nic do zarzucenia. Co więcej uznali, że zabierając cudzą własność, pomagają! Tak przynajmniej tłumaczyli się na komendzie. Ich sprawą od początku zajmowali się policjanci operacyjni z komisariatu przy ulicy Mrówczej. Chodziło o kradzież telefonu. Z ustaleń wynikało, że ktoś wyciągnął go z auta właściciela przez uchyloną szybę. Funkcjonariuszom szybko udało się wytypować podejrzanych. Okazali się nimi 82-latek i jego 50-letni kolega. Wkrótce obu zatrzymano, a skradziony telefon znaleziono w samochodzie starszego z mężczyzn. Obaj do końca nie chcieli jednak wziąć odpowiedzialności za swoje czyny
"Pomocni" złodzieje
Zatrzymani, pytani o motywy, tłumaczyli, że nie zrobili niczego złego. W ich mniemaniu był to dobry uczynek gdyż... wzięli telefon, by nie ukradł go ktoś inny! Zeznając twierdzili, że w planach mieli oddanie urządzenia właścicielowi. Wyręczyła ich w tym jednak policja. Mężczyznom postawiono zarzuty dokonania kradzieży. Za swoją "uczynność" mogą teraz trafić do więzienia.
Źródło: pragapd.policja.waw.pl
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Polecany artykuł: