Stadion Legii Warszawa

i

Autor: Marcel flickr.com Stadion Legii Warszawa

Legia Warszawa - klub zamieszany w pobicie piłkarzy? Sugeruje to prawnik Emreliego

2022-01-12 15:32

Nie milknął echa incydentu, do którego doszło po meczu Legii Warszawa z Wisłą Płock. Grupa pseudokibiców pobiła wówczas dwóch piłkarzy Wojskowych. Prawnik Mahira Emreliego sugeruje, że klub mógł być w to zamieszany. Więcej na ten temat w artykule.

Legia Warszawa zamieszana w sprawę pobicia piłkarzy po meczu z Wisłą Płock? To jedna z sugestii Anil Dincera, prawnika Mahira Emreliego, który udzielił wywiadu azerskiemu serwisowi report.az. Przypomnijmy, że wspomniane wydarzenie miało miejsce 12. grudnia. Autokar wiozący piłkarzy Legii po przegranym spotkaniu został zatrzymany przez grupę pseudokibiców. Kilku weszło do środka pojazdu i zaczęło zachowywać się agresywnie. Mężczyźni zaatakowali i pobili Emreliego i Luquinhasa. Pierwszy z nich nie zamierza już kontynuować gry w Legii Warszawa. Choć pojawiały się informacje, że Emreli szuka nowego pracodawcy, Dincer zaprzeczył temu w wywiadzie. Prawnik stwierdza, że powodem nieobecności piłkarza jest chęć rozwiązania umowy z klubem i obawa o własne bezpieczeństwo. Pytany o powody ataku na Emreliego i Luquinhasa wymienił między innymi udział klubu w całym zajściu, wzrost nastrojów rasistowskich i ormiańską prowokację.

Poradnik Zdrowie - Psychoterapia

Prowokacja? Rasizm? Udział klubu? Prawnik snuje domniemania

Rozmowa z report.az była w całości poświęcona relacjom Ermerliego z Legią Warszawa. Prawnik jednoznacznie stwierdza, że piłkarz nie chce już grać dla Wojskowych. Mówi też o planach złożenia doniesienia o sprawie pobicia do FIFA. Najciekawsze są jednak wątki poświęcone samemu feralnemu wydarzeniu z 12. grudnia.

Dziennikarze zadali Dincerowi pytanie o to, jak mogło dojść do zatrzymania autokaru i pobicia zawodników w obecności policji? Prawnik wskazał na kilka szczegółów wydarzenia, które jego zdaniem powinny zostać wyjaśnione: dlaczego obecna na miejscu policja nie reagowała? Kto otworzył drzwi autokaru? Dlaczego pseudokibice pobili zawodników siedzących na samym tyle, a innym nie wyrządzili krzywdy oraz dlaczego zaatakowano obcokrajowców? Przeprowadzający wywiad zwrócili uwagę na wcześniejsze sugestie prawnika, jakoby sam klub miał być zamieszany w sprawę. Dincer odpowiedział:

Nie mamy w tym zakresie konkretnych dowodów. Bieg wydarzeń daje jednak podstawy do tego, by tak sądzić. [...] Policja mówi, że ich tam nie było, klub - odwrotnie. Przerzucają się odpowiedzialnością. Zamierzam zapytać FIFA: "Skoro była tam policja, to jak kibice weszli do autobusu? W Polsce kibice są ważniejsi od stróżów prawa". Niestety uważam też, że było to zorganizowane przez klub. Czemu? Historia Legii jest mroczna. Są tego przykłady: na wyjeździe do Holandii (kibice) atakują fanów Ajaksu. Innym razem ranią angielskich policjantów podczas meczu z Leicesterem. Poza tym wchodzą na boisko i atakują asystenta trenera oraz zawodników. To nie pierwszy raz. Taki układ został ustanowiony między klubem a kibicami. Ktoś musi dać dobrą lekcję kierownictwu klubu.

To nie wszystko. Dziennikarze pytali o inne możliwe wyjaśnienia. Jednym z nich jest "ormiańska prowokacja" (Azerbejdżan i Armenia są ze sobą skonfliktowane). Prawnik odpowiedział:

Możliwe. Ale nie mam 100-procentowej pewności. Rolę w zajściu mógł również odegrać narastający rasizm przeciwko obcokrajowcom w Europie. Może stało się tak dlatego, że (Emreli) jest muzułmaninem. Na pewno jest jakiś powód.

Źródło: report.az

Legia na zakręcie

Sprawa pobicia to tylko jeden z aspektów kryzysu, w jakim znalazł się klub. Legia Warszawa zimuje w grupie spadkowej. Misję odbudowania formy drużyny powierzono Aleksandarowi Vokovicowi. Aktualnie przebywa on wraz z zawodnikami w Dubaju, gdzie przygotowują się do rundy wieosennej.

Czytaj też: Legia Warszawa: TRANSMISJA SPARINGÓW - gdzie oglądać mecze Wojskowych w Dubaju?