Zdjęcie z interwencji Policji

i

Autor: Canva / fot. Policja

Obiecywał zyski z kryptowalut, gdy miał oddać pieniądze zagroził „inwestorowi” śmiercią

2022-12-01 12:08

Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu zatrzymali 22-latka podejrzanego o przywłaszczenie 60.000 zł oraz stosowanie gróźb karalnych. Mężczyzna obiecywał duże zyski na giełdzie kryptowalut. Gdy inwestor zażądał zwrotu wpłaconej kwoty zaczął mu grozić pozbawieniem życia.

Oszustwo na kryptowaluty

Do inwestowania w kryptowaluty został namówiony mieszkaniec Krakowa. Inwestować w jego imieniu miał 22-letni mieszkaniec warszawskiego Mokotowa. Mężczyzna z Warszawy opowiadał, że gra na giełdzie ze sporymi rezultatami i podobno wyglądał na osobę majętną. Jeździł dobrej klasy mercedesem i ubierał w markową odzież. Poznanego mieszkańca Krakowa namawiał, by ten zainwestował w kryptowaluty, przedstawił mu nawet plan inwestycyjny i obiecał spory zysk.

Podczas kolejnego spotkania pokrzywdzony przekazał mu 10.000 zł w gotówce. Po kilku dniach „specjalista od kryptowalut” nalegał na zainwestowanie kolejnych pieniędzy. Był tak przekonujący, że po raz kolejny nakłonił mężczyznę do zainwestowania. Tym razem mężczyzna przekazał mu aż 50.000 zł. Po kilku tygodniach warszawiak oświadczył, że zainwestowane pieniądze dały czysty zysk w kwocie 26.000 zł i zwrócił się po kolejną gotówkę. Zachowanie mężczyzny było bardzo natarczywe. Mimo namów inwestor oświadczył, że nie ma już pieniędzy i zażądał zwrotu swoich 60.000 zł oraz części zysku z obrotu.

Słysząc odmowę 22-latek powiedział, że nie odda pieniędzy. Powołał się również na wpływowych znajomych, które „mogą pozbawić pokrzywdzonego wielu rzeczy”. Następnie zagroził, że jest w posiadaniu pistoletu marki glock i może go użyć do pozbawienia życia pokrzywdzonego. Wszystkie groźby wypowiadane przez podejrzanego były na tyle sugestywne, że poszkodowany mężczyzna z obawy, że zostaną one spełnione postanowił, więc zwrócić się o pomoc do policjantów.

Policjanci przyjęli zawiadomienie i przesłuchali świadków w tej sprawie, którzy potwierdzili zeznania zgłaszającego. Po zebraniu materiału dowodowego wystarczającego do zatrzymania sprawcy zapukali do drzwi 22-latka z Warszawy. W trakcie przeszukania mieszkania funkcjonariusze nie ujawnili broni ani innych przedmiotów lub substancji, których posiadanie jest zabronione. Znaleźli za to i zabezpieczyli gotówkę w wysokości około 70.000 zł. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnego dnia usłyszał zarzuty przywłaszczenia pieniędzy oraz stosowania gróźb karalnych, za co sąd może go skazać na 5 lat więzienia.

Dea typuje zwycięzców podczas mundialu w Katarze