Wpadła przy próbie oszustwa w sklepie - okazała się policjantką!

Policjantka z Warszawy chciała oszukać sklep! Taka wiadomość obiegła w piątek 7 maja polskie media. Wiele osób jest zaskoczonych tym, że wykroczenie popełniła osoba, która z racji sprawowanej funkcji ma stać na straży prawa. Jedno jest pewne - polska policja nie akceptuje takich czynów. Funkcjonariuszka została zawieszona, a w jej sprawie wszczęto już postępowanie dyscyplinarne. O co się ją oskarżą? Kobieta została przyłapana na próbie oszustwa przy kasach w jednym z supermarketów w Łomiankach. Jej czyn zauważył ochroniarz sklepu. Została zatrzymana, a po chwili trafiła w ręce miejscowych funkcjonariuszy. Szybko okazało się, że nieuczciwą klientką jest policjantka z Mokotowa. Teraz grożą jej bardzo surowe konsekwencje. W dalszej części artykułu dowiecie się, jak mundurowa chciała oszukać sklep.

Policjantka podmieniała etykiety z ceną

Kobieta wpadła po tym, gdy podmieniła etykietę z ceną produktu. Chciała zapłacić około 100 zł mniej. By zmniejszyć szansę wykrycia oszustwa, policjantka chciała dokonać zakupu przy kasie samoobsługowej. Jej czyn nie uszedł jednak uwadze ochrony supermarketu w Łomiankach.

Policjantce grozi wydalenie ze służby

Jak ustalili dziennikarze Super Expressu, policjantka od kilku lat pracowała w mokotowskim wydziale do spraw zwalczania przestępczości gospodarczej. Choć szkodliwość czynu jest niewielka, funkcjonariuszka może odpowiadać za przestępstwo. Tak bowiem traktowane jest fałszowanie cen. Została już zawieszona w obowiązkach, ale konsekwencje mogą być znacznie większe. Ze strony policji grozi jej wydalenie ze służby. Prawo przewiduje zaś za podobne czyny kary od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!