Policja z Wołomina podzieliła się historią zatrzymania, do jakiego doszło w nocy z 23 na 24 maja. Mundurowi z komisariatu w Tłuszczu otrzymali od dyżurnego informację, że przy jednej z pizzerii w gminie Tłuszcz czeka na nich mężczyzna zgłaszający włamanie. Okazał się nim właściciel posesji, na której powstawał właśnie jego dom. Przekazał, że na terenie budowy zauważył dwie osoby. Podejrzewał, że mogą to być włamywacze. Policjanci ruszyli pod wskazany adres. Zauważyli tam białego busa. Jeden szczegół wskazywał na to, że zgłaszający mógł mieć rację - tablica rejestracyjna samochodu była zaklejona pomarańczową taśmą.
Polecany artykuł:
Zbyt późno zorientowali się, że mają kłopoty
Policjanci podjęli decyzję o wjechaniu na posesję. Wówczas zauważył ich kierowca i spanikowany, próbował uciekać. Uruchomił silnik i zaczął cofać, lecz wtedy zderzył się z autem właściciela zaparkowanym nieopodal. Funkcjonariusze podbiegli do busa. W środku było dwóch mężczyzn. Nie było wątpliwości, że to przestępcy - kierowca miał na głowie kominiarkę, zaś w samochodzie znaleziono skradzione przedmioty.
Po wstępnych ustaleniach mundurowi doszli do wniosku, że złodzieje wyłamali okno tarasowe i tak dostali się do środka. Sąd Rejonowy w Wołominie, na wniosek Prokuratury zastosował wobec nich areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy.
Źródło: wolomin.policja.gov.pl
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!