Lamborghini Huracan

i

Autor: srodmiescie.policja.gov.p Lamborghini Huracan

Kierowca lamborghini myślał, że wszystko mu wolno - gigantyczny mandat wybił mu to z głowy

2022-05-27 14:36

Drogie sportowe auto najwyraźniej sprawiło, że ten kierowca poczuł się panem i władcą stołecznych ulic. Do pionu postawił go jednak mandat. Musiał naprawdę głęboko sięgnąć do kieszeni. Więcej na ten temat w artkule.

Lamborghini Huracan to auto, które rozpala emocje wszystkich wielbicieli i wielbicielek motoryzacji. Super samochód legendarnej włoskiej marki miał swoją premierę w 2014 roku. Silnik V10 o mocy ponad 600 koni mechanicznych może rozpędzić tę bestię nawet do 325 km/h! Nic dziwnego, że siadając za kółko tego pojazdu czuje się skok adrenaliny. Do zabawy podczas swobodnej jazdy przeznaczone są jednak tory wyścigowe. Poruszając się nim po mieście, kierowcę obowiązują te same zasady, co wszystkich. Zapomniał o tym mężczyzna, którego Huracan został zatrzymany przez policję w centrum Warszawy. Właściciel Lamborghini uznał najwyraźniej, że w tym aucie wszystko mu wolno. Wysokość mandatu uświadomiła mu, jak bardzo się mylił.

Polecamy: FB ESKA Warszawa News - informacje ze stolicy i regionu

Kierowca BMW driftował na rondzie w Gorzowie Wielkopolskim

Zlekceważył zakaz i udawał, że nie zna polskiego. Dostał ogromy mandat

Cała sytuacja miała miejsce na Krakowskim Przedmieściu. Około 19:15 policjanci zauważyli kierowcę lamborghini huracan, który zignorował znak zakazu ruchu w obu kierunkach i wjechał na reprezentacyjną ulicę Warszawy. Mundurowi natychmiast zatrzymali kierowcę i poinformowali go o konsekwencjach za popełnione wykroczenie. 24-latek spróbował uniknąć kary udając obcokrajowca nierozumiejącego polskiego. Fortel okazał się równie słaby, co jego zachowanie na drodze. Dane jasno wskazywały, że jest Polakiem. Policjanci ukarali go gigantycznym mandatem - 5000 zł! Do tego oczywiście 5 punktów karnych. Kierowca, z lżejszym portfelem, udał się w dalszą podróż już zgodnie z przepisami.

Źródło: srodmiescie.policja.gov.pl

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!