Przecieki maturalne 2021 to dziś jedno z najczęściej wyszukiwanych haseł w przeglądarce internetowej. Zainteresowanie jest wywołane doniesieniami, które zaczęły pojawiać się w sieci tuż przed rozpoczęciem egzaminów dojrzałości. Informacje o możliwych przeciekach z matury z polskiego i matematyki pojawiły się najpierw w serwisie wykop.pl. Sprawa jest rozwojowa. CKE zawiadomiła o wszystkim Prokuraturę Okręgową w Warszawie oraz Komendę Rejonową Policji Warszawa-Śródmieście. Pierwsze zawiadomienie, datowane na 5 maja dotyczy ujawnienia tematów, które pojawiły się na tegorocznym egzaminie maturalnym z języka polskiego. Następnego dnia CKE złożyła także zawiadomienie dotyczące przecieków z matematyki. Wszystkie osoby, które zdawały maturę w 2021 zastanawiają się, czy egzamin może zostać z tego powodu unieważniony.
Przecieki maturalne - jest zgłoszenie, ale postępowanie jeszcze nie ruszyło
Jak przekazał PAP nadkom. Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji, dochodzenie nie zostało jeszcze wszczęte. Postępowania nie wszczęła także prokuratura. Jak ustaliła PAP, pomimo dwóch odrębnych zgłoszeń, jeżeli dojdzie do wszczęcia, dochodzenie będzie prowadzone wspólnie przez zawiadomione jednostki. Obecnie trwa analiza przesłanego przez CKE materiału dowodowego, w tym m.in. zrzutów ekranu z portalu wykop.pl. Jedną z pierwszych czynności w postępowaniu może być w takim wypadku zwrócenie się do portalu internetowego o uchylenie z obowiązku zachowania tajemnicy. w ten sposób możliwe byłoby ustalenie osoby, która zamieściła materiały i przesłuchanie jej. To dałoby szanse ustalenie źródła przecieku. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa informował PAP we wtorek 4 maja dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik:
Na naszą skrzynkę mailową dostaliśmy kilka jednakowych informacji: skany z Google Trends, na których jest pokazane, że dziś po godzinie 7.30 poszukiwana była fraza +ambicje Lalka+, czyli słowa klucze z jednego z wypracowań.
Czy egzamin będzie unieważniony? Minister Czarnek rozwiewa wątpliwości
Smolik zaznaczył, że trudno potwierdzić wiarygodność przecieków. Na podstawie tej informacji trudno na razie powiedzieć, czy był przeciek, czy nie. Mamy wątpliwości, więc przekazujemy sprawę do wyjaśnienia policji – powiedział. Co może się stać, jeśli przeciek zostanie potwierdzony? Czy oznaczać to będzie unieważnienie matury z polskiego i matematyki? W tej sprawie wypowiedział się minister edukacji i Nauki Przemysław Czarnek. W piątek zapewnił, że sprawa ewentualnego przecieku maturalnego jest badana przez policję i że nie ma zagrożenia powtórzenia matury.